Zimowe Forum Subaru
SJS Experience - relacja Nurburgring
Robert Gonera – „Mój pierwszy raz”
Co-drive z Kuzim
Spotkanie Subaru na torze
Wielki sukces Subaru i SJS w XXXVIII Rajdzie Żubrów
Szkolenie dla właścicieli samochodów Subaru Impreza (17-19.12.2004)
Jesienne spotkanie Imprez (listopad 2001)
Kolejne spotkanie z Imprezami (6-7 marca 2001)
Na torze i w lesie (23-24 kwietnia 2001)
Rekordowe szkolenie (6-7 lipca 2001)
Kolejna edycja
Szkoła Jazdy Subaru
Szkoła Jazdy Subaru
SJS: Szkoła Jazdy Subaruwww.sjs.pl
Kielce, 20 stycznia. To data, która dla kolejnych, nowych posiadaczy tych aut stała się punktem znaczącym - prawdziwym rozpoczęciem przygody zwanej "Subaru". Tuż po kolacji szkolenie teoretyczne obejmujące podstawy techniki bezpiecznej jazdy. Podstawy jakie zawsze warto przypomnieć, a po nich dwugodzinny kurs z ratownictwa przedmedycznego. Marginalizowany przez wielu temat, o jakim z naszego punktu widzenia zawsze warto rozmawiać. To właśnie umiejętność udzielenia pierwszej pomocy, w naszych polskich realiach staje się ważnym elementem każdego takiego kursu. Ta zdobyta u nas wiedza może kiedyś uratować komuś życie!
Drugiego dnia, już wcześnie rano rozpoczynała się dalsza część szkolenia stanowiąca główny punkt programu - ćwiczenia praktyczne. Przy szkoleniach doskonalących technikę jazdy ważnym jest przede wszystkim bezpieczeństwo, a to gwarantuje nam Tor "Kielce". To tutaj już o 9.00 na w całości pokrytym śniegiem torze nasi śmiałkowie rozpoczęli praktykę. Dziesięć Subaru Imprez, z których każdy o mocy grubo ponad dwustu koni mechanicznych. Już pierwsze ćwiczenia ukazały jak trudną sztuką może być prowadzenie samochodu i na co zwracać uwagę. Kolejne próby i duża liczba przejazdów sprawiły, że z każdą godziną nasi goście zaczynali co raz bardziej czuć swoje maszyny, a zimowe warunki jakie panowały na torze sprawiały już tylko radość. Widać to było zwłaszcza na zakończenie dnia, gdy każdy miał okazję sprawdzić się w jeździe po "lodowym torze". Wówczas to widać było jak duży postęp osiągnęli kierowcy. Jak wiele dały im ćwiczenia, które specjalnie dobrane do specyfiki pojazdów obejmowały elementy zarówno I ale i II stopnia. I choć kończył się dzień, choć na torze robiło się już ciemno, to jednak oni - Dziesięciu Wspaniałych - nie chciało kończyć przygody. Widoczne zmęczenie całodziennym treningiem, ale i radość z jazdy… kto miał okazję samemu spróbować ten wie dlaczego!
Tego dnia na wszystkich naszych gości czekała jeszcze jedna atrakcja - możliwość oglądania z bliska jak na lodowym torze radzi sobie Rajdowy Mistrz Polski - Leszek Kuzaj. Właśnie w sobotę swój finał miał bowiem organizowany przy współudziale SJS konkursie firmy "House". Dziesięciu śmiałków - zwycięzców tego konkursu - miało okazję zakosztować adrenaliny motoryzacyjnej w najczystszej formie. Czekała ich przejażdżka na fotelu pilota rajdowym Subaru Impreza STi gr. N.
Dla nas - dla SJS - najlepszym podziękowaniem i dowodem, że po raz kolejny zorganizowaliśmy imprezę, na której nie można się nudzić są wypowiedzi jej uczestników na Forum Internetowym Subaru.
W minionym tygodniu wraz z niewielką grupą naszych klientów - przyjaciół firmy - wyruszyliśmy w trzydniową podróż, aby zakosztować emocji w najczystszej formie, aby zmierzyć się z dłuższą pętlą toru - słynną Nordschlife - 20,8 km czystej adrenaliny - 73 zakręty, 300 m różnicy wzniesień. To wyzwanie dla każdego, kto ceni sobie dynamiczną "jazdę na krawędzi". Już sama możliwość jazdy, ścigania się z tak potężnymi maszynami jak obecne wówczas Lamborghini Gallardo czy Murcielago, Ferrari Testarosa czy Modena budziła respekt dla toru jak i własnych umiejętności. Już podczas zapoznania z trasą, wstępnego przymierzania się do szkolenia, jakie miało się odbyć następnego dnia, wyczuwalna była atmosfera napięcia - zwłaszcza, że przyzwyczajeni do bycia najszybszymi na drogach posiadacze Subaru Impreza STi tutaj musieli oddać pole i przez cały czas koncentrować się na tym, co dzieje się również i za nim. Nawet jadąc 180 czy 200km/h można było być wyprzedzonym przez szybszego od siebie!
Następnego dnia rano rozpoczęło się ekskluzywne szkolenie torowe, omawianie poszczególnych sekcji zakrętów, zapoznanie się z regulaminem i zasadami bezpieczeństwa na torze. Po tym wszystkim przejechaliśmy na tor gdzie prawdziwa przygoda miała dopiero swój początek - jazda pełna wrażeń, których nie da się porównać z niczym innym. Zastanawiacie się jakimi samochodami jeździliśmy? Otóż były to głównie Subaru Impreza STi (w tym 2 Petter Solberg Edition). A osiągnięte czasy? No cóż najlepszy z grupy osiągną czas 9 min 05 sek, co daje średnią prędkość przejazdu na poziomie 140km/h. Duże prędkości, ogromne przeciążenia, późne hamowania, rywalizacja… czy to wystarczy, aby poczuć żal że nie mogliśmy sami w tym uczestniczyć? Dodajmy jeszcze do tego indywidualny charakter, zapewniany przez odpowiednią liczbę doświadczonych instruktorów SJS, przez cały czas siedzących obok… udzielających porad, a czasami nawet… studzących rozbudzone zbytnio emocje! Tak! To jest coś co z pewnością porywa swą czystą sportową formą. Coś, co przyciąga jak magnes. Wspaniały, niepowtarzalny przykład przygody o nazwie SJS Experience.
* Aby wziąć udział w SJS Experience należy ukończyć szkolenie co najmniej II stopień na torze w Miedzianej Górze.
Jazda legendarną, rajdową Subaru Imprezą z aktualnym Wicemistrzem Polski Michałem Bębenkiem stała się niezapomnianą przygodą dla naszego gościa. Dynamiczna, agresywna jazda po torze oraz długie, widowiskowe poślizgi stanowiły tylko preludium dalszej zabawy. Po jazdach na fotelu pasażera nasz gość miał również możliwość spróbowania swych sił za kierownicą SJS-owego Forda Focusa gr. N. Na specjalnie przygotowanym odcinku załoga w składzie Robert Gonera – Michał Bębenek z każdym przejazdem jechała coraz szybciej i bardziej widowiskowo. Jakie były wrażenia naszego gościa? Zapraszamy do oglądnięcia najbliższego odcinka programu.
Emisja już w sobotę 19 marca o godzinie 20.00 w telewizyjnej „Dwójce”.
W programie spotkania znalazły się między innymi przejazdy na czas za kierownicą rajdowego auta, oraz jazdy z naszym instruktorem - zwycięzcą ostatniego Rajdu Żubrów - Andrzejem Lenczowskim Subaru Imprezą GT. Wspaniała zimowa aura dodawała uroku, a zalegający na torze śnieg podnosił atrakcyjność poszczególnych prób pompując poziom adrenaliny wśród uczestników.
Punktem kulminacyjnym były przejazdy na fotelu pilota z Rajdowym Mistrzem Polski Leszkiem Kuzajem. Każdy z uczestników miał okazję zażyć prawdziwej przygody, oraz doświadczenia emocji jakie rodzą się podczas pokonywania odcinków specjalnych. Prawdziwie rajdową atmosferę podkreślał między innymi bodaj najnowocześniejszy obecnie w naszym kraju bolid rajdowy Subaru Impreza gr. N wraz z profesjonalnie przygotowanym serwisem Subaru Poland Rally Team. Wspaniałe przejażdżki z mistrzem po oblodzonej, bardzo krętej, leśnej części toru dostarczały wielu niezapomnianych wrażeń. Ryk silnika, duża prędkość oraz wzbudzające pióropusze śniegu poślizgi, zapewniały emocje również widzom.
• Film 1 [*.MPG 5.4MB]
• Film 2 [*.MPG 5.4MB]
• Film 3 [*.MPG 5.4MB]
• Film 4 [*.MPG 5.4MB]
Ponadprzeciętne możliwości samochodów Subaru sprawiają, że jazdy testowe z potencjalnymi klientami wymagają od kierowcy wysokich umiejętności. Z tego też powodu program szkolenia obejmował ćwiczenia z zakresu doskonalenia techniki i taktyki jazdy, a poszczególne ćwiczenia zostały dobrane tak, aby w jak największym stopniu wykorzystywać auty samochodów Subaru. Naszym sprzymierzeńcem okazała się zimowa aura, która dodatkowo podkreślała nawet najdrobniejsze błędy kierowców.
Wspaniała atmosfera, emocje i nauka. Zapraszamy do obejrzenia galerii.
• Film 1 [*.WMV 3.8MB]
• Film 2 [*.WMV 6.4MB]
Uczestnicy tegorocznego Rajdu Żubrów podzieleni zostali na pięć grup: działaczy sportowych, byłych rajdowców, zaproszonych gości, dziennikarzy oraz kierowców samochodów zabytkowych. W każdej z wymienionych klas prowadzona była oddzielna klasyfikacja. Wartym odnotowania jest wspaniały sukces załogi z numerem 9 (Andrzej Lenczowski / Marek Bafia). Jadąc dwulitrową Subaru Impreza GT we wspaniałym stylu zwyciężyli klasyfikację Grupy II. Co więcej Andrzej Lenczowski po raz trzeci z rzędu zdobył złotą kierownicę Prezesa Automobilklubu Krakowskiego. To pierwszy tak imponujący wyczyn w niemal czterdziestoletniej historii Rajdu Żubrów.
Tegoroczny zawody zakończył się również dużym sukcesem SJS jako szkoły jazdy. W Grupie III miejsca od 2 do 4 zajęli kierowcy szkolący się właśnie w Szkole Jazdy Subaru. Ponadto Puchar Pań zdobyły przeszkolone przez nas panie Anna Różańska i Maria Różańska jadące Subaru.
Nie bez znaczenia jest także fakt, iż w każdej z kategorii zwyciężyła załoga jadąca samochodem Subaru Impreza - oczywiście oprócz grupy samochodów zabytkowych. Ukazuje to tylko olbrzymie możliwości tego kultowego już przecież auta.
Trochę historii:
Historia Rajdu Żubrów sięga 1966 roku, kiedy to Sobiesław Zasada zdobywszy tytuł Mistrza Europy zaproponował by zawodnicy i działacze choćby na jeden dzień w roku zamieniali się swymi rolami. Od tego czasu rokrocznie do rywalizacji na trasie zawodów stają działacze sportowi, ludzie związani z rajdami i wyścigami, a kontrolą ich zmagań zajmują się kierowcy i piloci.
Pierwszy rajd (wówczas jeszcze nazywany Ogólnopolski Rajd Działaczy i Sympatyków Sportu Samochodowego) odbył się 12 listopada 1966 roku. Termin zimowy wybrany został nie bez przyczyny. Śnieżna aura nie ułatwiała zarówno jazdy startującym, jak i pracy sędziów-rajdowców. W ten sposób obydwie strony mogły docenić nawzajem swą pracę.
Z biegiem lat impreza nabierała prestiżu. Rokrocznie zmieniana trasa zapewniała niezapomniany charakter imprezie. W 1971 roku start zawodów przeniesiono do Krakowa. Dziesięć lat później, podczas XV Rajdu Żubrów trasę znacznie skrócono ze względów na problemy z dostępnością paliwa. Metę zlokalizowano wówczas w Myślenicach. Obecnie trasę rozpoczyna widowiskowy start spod hipermarketu M1 w Krakowie, natomiast meta umiejscowiono pod zakopiańskim hotelem Kasprowy.
Od 2001 roku współorganizatorem Rajdu Żubrów jest Szkoła Jazdy Subaru.
Po standardowej rozgrzewce, jaką zawsze stanowi slalom, przyszła kolej na bardziej wyrafinowane ćwiczenia, podczas których "kursanci" zdobywali cenne doświadczenia. W bezpiecznych warunkach mogli oni poznać zachowanie się samochodu m.in. podczas manewrów awaryjnego hamowania zarówno na suchej jak i śliskiej nawierzchni, zmiany pasa ruchu czy też jazdy po łuku.
Manewrom na torze przyglądał się bacznie, zawsze uśmiechnięty Maciek Wisławski - przyjaciel Szkoły Jazdy Subaru. Ćwiczącym udzielał cennych wskazówek dbając o jak najlepsze efekty szkolenia. Na zakończenie całego spotkania, każdy z kierowców miał możliwość zasmakowania w rajdowej jeździe. Przejazd po torze wraz z Maćkiem na fotelu pilota był niezapomnianym wrażeniem dla wszystkich.
"Niewiarygodne wręcz wydaje się jak dużo można nauczyć na szkoleniu SJS. I to nauczyć się nie tylko wirtuozerii za kierownica, ale i zupełnie odmiennego postrzegania tego co dzieje się za szybami naszego samochodu.
Życzyłbym sobie, aby każdy kierowca odbył szkolenie w SJS, a jazda po "polskich" drogach byłaby z pewnością dużo pewniejsza i pozbawiona zbędnych nerwów" - powiedział po szkoleniu jeden z jego uczestników.
• Czarna Impreza STi - wyprzedzanie na śliskiej nawierzchni [*.MOV 3MB]
• Czarna Impreza STi - ładne hamowanie na śliskiej nawierzchni [*.MOV 3MB]
• Czarna Impreza STi -hamowanie na śliskiej nawierzchni [*.MOV 3MB]
• Dobry - łuk [*.MOV 3MB]
• Hamowanie 3 - dobre [*.MOV 3MB]
• Impreza Kombi - hamowanie na śliskiej nawierzchni [*.MOV 3MB]
• Srebrna Impreza STi - hamowanie na śliskiej nawierzchni [*.MOV 3MB]
• Srebrna Impreza STi - wyprzedzanie - przyhamowane [*.MOV 3MB]
• Wyprzedzanie na śliskiej nawierzchni [*.MOV 3MB]
Jak zawsze nieocenionym instruktorem okazał się Bartek Baniowski, który tym razem nie tylko pokazywał i tłumaczył, ale i dużo jeździł. Bardzo napięty terminarz spotkań nie pozwolił Krzysztofowi Hołowczycowi na dwudniowy udział w szkoleniu, jednak popularny Hołek zdążył przyjechać na tor i dostarczyć kursantom niezapomnianych wrażeń. Takie przejażdżki pamięta się do końca życia.
Najpierw jak zwykle wyczerpująca jazda po "kieleckim owalu" i ćwiczenia przeznaczone dla aut typowo sportowych. Mimo obaw, forestery radziły sobie na wyścigowym torze wyśmienicie niejednokrotnie zaskakując swoich właścicieli właściwościami jezdnymi. Popołudniu chwila przerwy na krótki posiłek i wycieczka do lasu. Jazda po piaszczystych dróżkach, przejazd przez bród i strome, grząskie wzniesienia dostarczyły wielu wrażeń zarówno uczestnikom jak i kadrze SJS-u, ale przecież w instrukcji forestera jest napisane, że nie jest to samochód terenowy. Sprawdziliśmy. Jest.
Sobotnie ćwiczenia oprócz dawki emocji pokazały jak wielką przyjemność można czerpać z jazdy Imprezą WRX. Warunek jest jeden - należy zapanować nad samochodem. Kursantom pomagali w tym zaprzyjaźnieni z SJS-em Krzysztof Hołowczyc i Bartek Baniowski. Wspólnie z instruktorami tłumaczyli, demonstrowali i uczyli prawidłowego toru jazdy, właściwej pracy rąk na kierownicy i umiejętnego wykorzystywania mocy silnika. Największą atrakcją po raz kolejny okazały się jazdy pokazowe. Krzysztof Hołowczyc w iście rajdowym tempie pokonał około 50 kilometrów po torze kartingowym omawiając w trakcie jazdy najważniejsze manewry i zachowanie samochodu. Bartek Baniowski jeszcze długo po zakończeniu jazd na torze opowiadał o technice jazdy "czteronapędówką".
Po wstępnych rozmowach, przeprowadzonych z Panem Krzysztofem Hołowczycem, zrodziła się idea utworzenia szkoły jazdy Subaru. W jej ramach kierowcy mogliby poprawić swoje umiejętności prowadzenia samochodów, pod kierunkiem profesjonalistów - kierowców rajdowych. Pomysł ten spotkał się z bardzo pozytywnym oddźwiękiem, zarówno wśród naszych klientów, jak i potencjalnych instruktorów.
Po okresie przygotowawczym, cieszymy się mogąc zawiadomić o formalnym otwarciu Szkoły Jazdy Subaru pod patronatem Krzysztofa Hołowczyca. Pierwsza edycja szkoły rozpocznie się już za trzy dni (28 kwietnia 2000) na torze wyścigowym w Kielcach.
Mamy zaszczyt poinformować, że oprócz Pana Krzysztofa Hołowczyca, również dwóch innych kierowców z czołówki naszych rajdów - Panowie Marcin Turski i Bartłomiej Baniowski - będą aktywnie wspierać nasze działania. Mamy nadzieję, że przykład ten znajdzie jak najwięcej naśladowców, także wśród innych koncernów samochodowych.
zdjęcia: Jacek Gdowski