Powrót... 9. Sezon 2001

    Początek pierwszego sezonu w XXI wieku był dla teamu Subaru wyjątkowo nieudany. Wprowadzono, co prawda, nowy model Imprezy, a do Richarda Burnsa dołączyli Petter Solberg, Markko Märtin i Toshihiro Arai, jednak na losie nie zrobiło to wrażenia i Rajd Monte Carlo zakończył się totalną klęską. Do mety nie dojechał żaden z zawodników SWRT, a pierwsze miejsce zdobył Tommi Mäkinen. Rajdu Szwecji również nie można było zaliczyć do szczęśliwych. Burns miał kłopoty już pierwszego dnia zakopując się w zaspie śnieżnej i nawet wściekła pogoń do końca rajdu nie pozwoliła mu zająć dobrej pozycji. Märtin przebił oponę uszkadzając również układ hamulcowy i tracąc mnóstwo czasu. Tylko młody Norweg, Petter Solberg, dojechał do mety na… szóstym miejscu. Kolejne dwie eliminacje nie były lepsze - w Portugalii Burns zajął czwarte, a w Katalonii siódme miejsce.

    Dopiero gdy zbliżał się środek sezonu, Brytyjczyk zaczął się rozkręcać. W Argentynie stoczył zaciętą walkę z Colinem McRae, którą jednak przegrał o 21 sekund. Stosunkowo dobre wyniki osiągnęli również Solberg i Arai - pierwszy uplasował się na piątym, drugi na ósmym miejscu. Na Cyprze Burnsowi udało się znowu dojechać do mety zaraz za McRae i tym samym potwierdzić swój powrót do gry. Zaś Solberg, któremu samochód stanął w płomieniach, w następnym, odbywającym się w Grecji, rajdzie po raz pierwszy w swojej karierze zdobył drugie miejsce. Jeszcze Rajd Kenii okazał się nieszczęśliwy, bowiem oba Subaru odpadły, jednak, jak miało się później okazać, był to ostatni tak kiepski wynik w tamtym sezonie.

    W Finlandii wystartowała rekordowa ilość kierowców fabrycznych, bo aż dziewiętnastu, w tym wszyscy najlepsi kierowcy, zarówno weterani, jak i wschodzące gwiazdy. Już pierwszy etap rozpoczął się dramatycznie, gdy Tommi Mäkinen na pierwszym oesie za mocno ściął zakręt i zahaczył o drzewo urywając koło. Prowadzenie objął wówczas, jadący Peueotem, Harri Rovanpera. Zaraz za nim podążał Marcus Grönholm, również za kierownicą 206-ki, a na trzecim miejscu znalazł się niespodziewanie Jani Paasonen startujący prywatnym Fordem Focusem. Jednak Burns i Märtin deptali mu po piętach. Po południu Grönholm, który zdążył w międzyczasie objąć prowadzenie, oddał je na ósmym oesie Burnsowi. Było to zagranie taktyczne, ponieważ w takiej sytuacji Brytyjczyk, startujący następnego dnia jako pierwszy, pojechałby po gorszej, spowalniającej go nawierzchni.

    Manewr taktyczny sprawdził się wybornie, gdyż już na pierwszym odcinku kolejnego etapu Grönholm z powrotem stał się liderem. Za nim i Burnsem zaciętą walkę toczyli Märtin z Rovanperą, któremu na dodatek szwankowało zawieszenie. Kiedy popołudniu usunięto problemy, Fin gwałtownie przyspieszył i wygrał dwa odcinki, wyprzedzając tym samym kierowców SWRT. Trzeciego dnia Burns postanowił wziąć odwet i zmniejszył przewagę Rovanpery z 24 do 6.2 sekundy. Grönholm wygrał, a Rovanpera znów miał kłopoty z zawieszeniem i na ostatnich dwóch odcinkach spadł na czwarte miejsce za Burnsem i McRae, plasując się przed Märtinem, Sainzem i Solbergiem.

    W następnym rajdzie w Argentynie, Burns wywalczył pierwsze miejsce, i w kolejnych eliminacjach sukcesywnie zdobywał punkty, co nie udawało się McRae i Mäkinenowi - jego największym konkurentom do tytułu mistrza świata. I tak oto, na starcie do ostatniego rajdu w Wielkiej Brytanii, McRae miał 42, BigMak 41, a Burns 40 punktów. Nawet Sainz z ilością 33 punktów miał jeszcze szanse na tytuł. Zapowiadała się najciekawsza eliminacja ostatnich lat.

    Jednak wszystkie dramatyczne sceny rozegrały się zaraz na początku. Mäkinen na pierwszym oesie stracił koło i tym samym wszelkie szanse na wygraną. Tak zakończył swoją siedmioletnią karierę w teamie Mitsubishi, bo w następnym roku jeździć miał dla Subaru. Również Solberg wycofał się z rajdu na drugim odcinku. Prowadził McRae, przed Grönholmem i Auriolem. Kolejny z „pretendentów do tronu", Carlos Sainz, na trzecim oesie stracił ponad minutę z powodu problemów z hamulcami. A prowadzący McRae na czwartym oesie uderzył w głaz i dachował kilka razy doszczętnie rozbijając swojego Forda. W ten sposób wrota do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej stanęły otworem dla Burnsa, pod warunkiem, że dojechałby do mety co najmniej na czwartym miejscu. Ostrożna jazda nie przeszkodziła Burnsowi n a zajęcie drugiego miejsca na podium, a to oznaczało tytuł Mistrza Świata dla Anglika.






 
MC S P E RA CY GR EAK FIN NZ I F AUS GB Suma
1 Richard Burns   0 3 0 6 6     6 10   3 6 4 44
2 Colin McRae   0     10 10 10   4 6 0 0 2   42
3 Tommi Makinen 10   10 4 3   3 10   0     1   41
4 Marcus Gronholm     4           10 2 0   10 10 36
4 Harri Rovanpera   10         4 6 3 4   0 3 6 36
6 Carlos Sainz 6 4 6 2 4 4     1 3 3   0   33
7 Didier Auriol     0 10           1 4 4 4 0 23
8 Gilles Panizzi     0 6         0   10 6 0   22
9 Francois Delecour 4 2 2 1 0   2 3   0 1 0     15
10 Petter Solberg   1     2   6   0 0 0 2 0   11
11 Jesus Peras                       10     10
12 Freddy Loix 1 0   3 1 2 0 2 0 0 0 0 0   9
12 Armin Schwarz 3         0 0 4 0         2 9
14 Thomas Radstrom   6                         6
14 Sebastian Loeb       0     0   0   6 0   0 6
16 Toni Gardemeister 2 3               0         5
17 Alister McRae 0   1 0 0 0 0   0 0   0 0 3 4
18 Toshihiro Arai         0 3       0       0 3
18 Markko Martin   0             2     1     3
20 Renato Travaglia                     2       2
21 Kenneth Eriksson   0 0           0 0     0 1 1
21 Philippe Bugalski       0     1               1
21 Gabriel Pozzo 0     0 0 0 0 1 0 0 0   0   1
21 Pasi Hagstrom     0     1     0           1




MC S P E RA CY GR EAK FIN NZ I F AUS GB Suma
1 Peugeot     4 16       6 13 5 16 16 14 16 106
2 Ford 6 8 6 2 14 14 10   6 10 7   3   86
3 Mitsubishi 13 10 10 7 4 3 6 13     1   2   69
4 SUBARU   4 3 1 8 6 6   7 11 2 7 7 4 66
5 Skoda 5 1       1 4 4           2 17
6 Hyundai 2 3 3     2           3   4 17

Powrót.....:: SUBARU ::..